sobota, 24 stycznia 2015

Asuma x Kakashi - Wspólne noce

W opowiadaniu opisywana jest scena erotyczna. Brutalna, ale mój opis raczej nie stanowi zagrożenia dla młodego umysłu. Tak ostrzegam. Gdybym miała określić jakiś przedział wiekowy, to 16+ minimum.
_
Pocałunek był brutalny. 
Ciemnowłosy mężczyzna gryzł i ssał bez opamiętania dolną wargę towarzysza. Zaś jego dłonie spacerowały po bladym, zimnym torsie, co jakiś czas wbijając paznokcie w skórę. Białowłosy się nie opierał. Posłusznie otwierał usta, starał się nie wyrwać, gdy czuł jak palce ranią go stanowczo zbyt mocno.
Zęby wbijały się brutalnie. 
Usta zaczęły sunąć po jego szyi, co jakiś czas zagryzając się na nieskazitelnej powierzchni. Czasem zassysały się w wybranym miejscu. Odchylono głowę do tyłu. Było to nieme pozwolenie. "Bierz ile chcesz. Zezwalam. Nie opieraj się."
I Asuma nie zamierzał się opierać.
Bliskość ciał, gorący oddech, ciche jęki. To wszystko go pobudzało, sprawiało, że musiał zaspokoić swój głód. Pożądanie. Miłość. Seks. Krew. Uwielbiał, gdy łóżkowe przygody były ostre. Kochał obserwować jak ciało Hatake drży pod nim, zarówno z bólu, jak i zniecierpliwienia. Uwielbiał momenty, w których wrzaski z prośbą o zaprzestanie, zmieniały się w okrzyki rozkoszy.
"Szybciej... Mocniej... Tutaj... Ahh tak!"
Każda poniedziałkowa i piątkowa noc wyglądała w ten sposób. Brutalne pocałunki, naznaczenia na szyi, siniaki na torsie. Następnie krótkie przygotowanie i szybka, zdecydowana penetracja. Wtedy Kakashi odczuwał ból. Nie potrafił się przyzwyczaić, prosił, by ten przestał. Ale to pobudzało Sarutobiego jeszcze bardziej do działania. Z czasem ból znikał. Pojawiała się rozkosz.
- W poniedziałek mnie nie będzie, mam misję - wyszeptal Asuma, delikatnie liżąc go za uchem.
W pomieszczeniu było duszno. Ich oddechy były szybkie i urywane. Ciepła dłoń ciemnowłosego musnęła męskość Kakashiego.
- Uważaj na siebie, proszę - wydyszał w odpowiedzi, jęcząc z zadowolenia, gdy ręka zaczęła wykonywać szybkie ruchy.
- Będę, jak zawsze - ucałował jego kark. - Kocham Cię.
~-~
Uważał...I CO Z TEGO?!
Nie wrócił żywy. Kakashi padł na kolana. Nie zwracał uwagi na to, że pada deszcz. Przynajmniej łzy, które wypływały spod jego powiek były niewidoczne. Krzyk. Rozdzierający krzyk tęsknoty wydobył się z jego ust. Zacisnął dłonie w pięsci, uderzył w trawę. Wywołało to cichy plusk.
- Cholera - syknął, zagryzając zęby na dolnej wardze. - Też cię kocham. Mocno. Bardzo. Pragnę cię. Czemu musiałeś umrzeć? I mnie zostawić? Zresztą... Nie tylko mnie. Co z twoimi uczniami? Kurwa, Asuma! Jak śmiałes odejść z uśmiechem na twarzy, wiedząc, że skazujesz mnie na tak wielkie cierpienie?
Oczywiście. Odpowiedział tylko deszcz. I chłodny powiew wiatru.
Został sam.
Powróciły samotne noce.
Skończyły się te wspólne.
Znów będzie leżał sam w tym ogromnym łóżku. I zamiast ciepła, będzie czuł tylko pustkę.
__
KONIEC.

Postanowiłam, że wezmę się za Wasze zamówienia. I zaczęłam od najstarszego, oczywiście.
Dla Japonskich Znaczków.

Pozdrawiam,
Tajjemnicza

10 komentarzy:

  1. JUŻ JESTEM XDDDD (10 minut po wstawieniu notki) TEN SPEED
    chciałem pokazać jak bardzo Ci dziękuje za to
    więc dodaje tak szybko.
    przeczytam i dodam normalny komentarz XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o ty chuju
      jest mi smutno ;/// jak mogłaś dać sad end. ale erotic by tajjemnicza. NO NARESZCIE.
      COŚ TAM FREAKESS czy jakoś tak. XDDDDDD.
      Brutalny seks to dobry seks. A malinki są takie podniecające. wiem co mówie. XDDD
      Nie dość, że moje zamówienie to takie ładne i wgl. zgaduje, że napisałaś to w przeciągu 15 minut bo dopiero godzinę temu ci o sobie przypomniałem. ale co ztego, jest genialne.
      mój otp więc blędów nie szukałem nawet. jeśli coś jest (pewnie mało rażącego) to inni mnie wyreczą.
      oh*ah. czekam na wiecje kochanie.

      Usuń
  2. Erotyczna notka ? Jeszcze nie tak dawno mówilas, iż będzie Ci trudno napisać coś takiego... To ja spróbuje skomentować to używając jak najmniej słów a trafiając tym samym w sedno. Jak wiem ten one shot jest stworzony dla pewnego Pana, jednakże kiedyś wspominałam coś o erotycznym opowiadaniu, one shot'u czy Bóg wie czego i dlatego też czuję się odpowiedzialna za ten komentarz... Czekaj co ? Nie ważne... W każdym razie chodzi mi o to, że jak na //chyba\\ pierwsze opowiadanie z seksem i to takim agresywnym to ja jestem w szoku, normalnie łapię się za głowę i krzyczę OLABOGA! xD No skoro przekonałaś nas wszystkich, iż potrafisz pisać takie tutaj sceny +18 to będziesz przecież wstanie (w stanie, wstanie? xD) napisać nie koniecznie brutalnego HashiMada z takimi tu scenkami *♡* Miało być mało słów no ale cóż...

    OdpowiedzUsuń
  3. Łooooł agresywności, brutalności, tego jeszcze nie było. Podobało mi się jednak nie jestem zwolenniczką tak zwanych "sad end'ów" Pozwoliłam sobie ostatnio na dłuższą chwilę poszwendania się po Twoim blogu i doszłam do wniosku, iż masz bardzo duży potencjał. Zmieniają temat, chciałabym zobaczyć takiego Hashiego pragnącego ciała Madary, bardzo ich lubię i to przez nich znalazłam się na Twoim małym skupisku wszystkich myśli. Zbaczając zupełnie z tematu zakładam, iż słuchasz muzyki i czasami masz włączone radio, otóż na stacji RMF FM czasami leci piosenka pod tytułem" take me to the church" teledysk tej piosenki warty jest uwagi. Zauważyłam ostatnio, iż dość regularnie piszesz nowe opowiadania czy one shot'y, czy Bóg wie co! Bardzo dziękuję Ci za to i chciałabym aby było już tak cały czas. Dziękuję za uwagę i życzę weennnyyy...

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzy słowa.Czekałam.Doczekałam.Przeczytałam. I wiesz co? Chcę więcej :3

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialne ! Strasznie mi się podoba ! Nie wiem jak to zrobiłaś ale od dzisiaj przestałam mieć wątpliwości co do Hard Yaoi ⌒.⌒ Niektóre momenty przyprawiały mnie o przyjemny dreszczyk odczuwalny w okolicach kręgosłupa. Czy teraz będziesz brać się za zamówienia? Jeśli tak to zaraz lecę jakieś złożyć bo jedno to za mało :P Chciałabym też wiedzieć czy będziesz kontynuować opowiadania, chodzi mi głównie o to z Hashiramą i Madarą. Tutaj już jedna osoba poruszyła temat dotyczących regularnego wstawiania opowiadań, ja również BARDZO dziękuję Ci za to i mam nadzieję, że będzie tego więcej oraz jeszcze szybciej. Wracając jeszcze do tego one shot'a, naprawdę podobał mi się, prawdopodobnie pierwszy raz piszesz coś ostrzejszego i tutaj muszę Cię uświadomić, iż wychodzi Ci to fenomenalnie. Jesteś jedną z moich ulubionych piszących yaoistek (jeśli jest na to jakieś fachowe określenia to proszę mnie poprawić.) Jestem pewna, że będę odwiedzać Twój blog regularnie i sprawdzać jak daleko posuwasz się z tymi opowiadaniami, w końcu na początku to tylko nie winne przytulanie, trzymanie za rękę a z biegiem czasu zamienia się to w gorące i namiętne igraszki. Spróbuje wytłumaczyć, otóż chodzi mi o to, że jeszcze wcale nie tak dawno nie poruszyłabyś takiego tematu w opowiadaniach a tu teraz taki surprise. Czekamy teraz tylko na dalsze rozwinięcia takich sytuacji c: W końcu nie od dziś jestem yaoistką i zwykłe przytulanki nudzą mnie chociaż czasem trzeba odpocząć. Ubierając to wszystko w jedno sensowne zdanie. Opowiadanie jest inne, a w tych czasach trudno o inność.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przecinki, przecinki i jeszcze raz, przecinki. No proszę dopatrzyłam się tylko jednego błędu =) (...) poruszyła temat dotyczących regularnego wstawiania opowiadań" - dotyczący*

      Usuń
  6. Opowiadanie mi się podobało bardzo, mimo że nigdy nie czytuję tego paringu i tej dwójki ze sobą nie widzę. Bardzo fajnie ci to wyszło, choć zdecydowanie mało mi, bo zbyt szybko to pochłonęłam, lecz nie ważne. Czekam na dalsze wpisy ~

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem, na którym z twych blogów napisać, więc piszę tutaj jak zwykle, że u mnie nowy rozdział (wreszcie? ;-;) i w najbliższym czasie postaram się nadrobić shoty, aby coś więcej się wypowiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
  8. To jest chyba jedno z Twoich lepszych opowiadań. W jednym miejscu tylko zamiast "ł" napisałaś "l". czytało się przyjemnie, ale aż drżę.
    Genialne.
    Cudowne.
    Smutne.
    Ugh.

    OdpowiedzUsuń