czwartek, 11 grudnia 2014

Hashirama x Madara - Bliskość

Cisza. Przerywana jedynie odgłosem stawianych na pokrytej gęstą warstwą liści  ziemi, stóp. Słońce już dawno schowało się za horyzontem, ludzie pokładli do łóżek. Było już zapewne koło 2, może 3 w nocy. Wypuścił cicho powietrze z ust, oparł ręce na kolanach i lekko pochylił się do przodu. Spojrzał w dół. U samych podnóży wysokiego klifu nie stał żadnych budynek, ale już dwa kilometry dalej znajdywała się niewielka wioska. Ludzie żyjący w danej społeczności, z dobrym wojskiem, dużym terenem byli najgorsi. Najbardziej naiwni. Święcie przekonani, że więź nienawiści do nich nie dotrze. To było takie zabawne. Ludzie uciekali od rzeczywistości, którą samodzielnie stworzyli. Poczuł jak ktoś obejmuje go w pasie i wtula się w jego szyję. Początkowo go zignorował. Zareagował dopiero, gdy dłonie mocnej się zacisnęły. Westchnął cicho.
- Co tu robisz? - spokojny, wyprany z emocji głos sprawił, że postać zadrżała.
- Przytulam cię - oznajmił drugi ton. Ten był miły, ciepły. Uspokajał, pocieszał.
- To możesz już przestać - odburknął z ledwo wyczuwalnym niezadowaleniem, odwaracając się przodem do "intruza".
Położył blade, zimne dłonie na jego torsie i zadarł odrobinę głowe ku górze, by spojrzeć mu w oczy. Brązowowłosy patrzył w czarne tęczówki niższego chłopaka z nieukrywalną troską. Lekko go to zirytowało, więc rozprostował ramiona, tym samym odpychając go od siebie.
- Madara, proszę..
- O co? - burknął zirytowany, zakładając ręce na piersi.
- Pozwól mi się do siebie zbliżyć - odparł swobodnie, unosząc ku górze kąciki warg ku górze.
Uchiha na chwilę okazał swoje zaskoczenie. Jednak, już po chwili pokręcił głową, wsuwając dłonie do kieszeni ciemnych spodni.
- Nie widzę żadnego powodu, aby się zgodzić. Na tym świecie jest wielu ludzi, do nich wyciągaj pomocną dłoń. Ja jej nie potrzebuję.
- To prawda, jest ich wielu - pokiwał głową, w dalszym ciągu niezrażony jego nastawieniem. - Jednakże, ty jesteś wyjątkowy. Co na to poradzę?
- Wyjątkowy...? - powtórzył cicho.
Delikatny szept, ledwo słyszalny. Gdyby Senju stał dalej, z pewnością nie dotarłby do jego uszu. Niepewnie ujął jego dłoń w swoją odpowiedniczkę, stanął bliżej.
- Tak, wyjątkowy - ciepły oddech brązowowłosego zaczął drażnić białą skórę. - Niesamowity, niezwykły, inny... Ciekawy. Ty po prostu tego nie dostrzegasz.
- Czemu tak uważasz? - spytał, unosząc brwi ku górze.
Tym razem go nie odtrącił, nie odsnął się. Zawiał chłodny wiatr, sprawiając, że kosmyki czarnych włosów opadły mu na twarz. Hashirama delikatnym ruchem dłoni założył mu go z powrotem za ucho.
- Zadałes trudne pytanie. Miłość po prostu taka jest.
- Miłość...?
- Tak, miłość. Kocham cię, głuptasie.
Madara nic nie odpowiedział. Uśmiechnął się pobłażliwie, ujmując jego twarz w swoje zimne dłonie. Złożył na jego ustach delikatny pocałunek, następnie wtulając się w jego szyję. Brązowowłosy objął go w pasie, wsuwając noc w czarne kosmyki.
Tak, ten świat jest zły.
Pełen głupiej nienawiści, beznadziejnej naiwności, idiotyzmu, kłamstwa, oszustwa... Jednakże, po coś żyjemy. Dlatego, trzeba to istnienie jakoś wykorzystać. Znaleźć sposób na oderwanie się od tej rzeczywistości, bo zawsze istnienie jakieś szczęśliwe zakończenie.

__
Ekhem, takze ten. przepraszam,że to takie słodkie, oklapane i wgl, ale no ostatnio mnie coś na to wzięło XDD
Można to potraktować jako one-shota do pewnej serii, która się własnie towarzy, bo mam faze na emo lov i te sprawy.
Ps. założyłam bloga z postaciami autorskimi, jak się komuś nudzi to zapraszam:
http://memento-mori-yaoi.blogspot.com/

Pzd.
Tajjemnicza, której google zmieniło nazwe na Poniacza :ll

6 komentarzy:

  1. spóżniłaś się tylko 1 dzień, więc ci wybaczę. uhuhuhu, znaj mą litość.
    Urocze, słodkie, emośkowate. Takie trochu nie w twoim stylu, ale podobało mi się. XD Czytałam to wczoraj i widziałam parę błędów, ale widzę, że już je poprawiłaś, więc nie muszę odgryawć roli czanego charakteru ( ͡° ͜ʖ ͡°) czekam na więcej :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Podobało mi się, choć jak zwykle widząc Hashimada przeczytanie stanęło pod znakiem zapytania. Przemogłam się i szczerze nie żałuję, bo lubię, gdy ta dwójka ma takie charaktery jak tutaj. Jeśli w tej serii będą mieć takie charaktery to sądzę, że będzie mi się podobało.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe. Takie trochę nie w Twoim stylu bym powiedziała, ale ciekawe <:
    Słodkie, urocze i romantyczne. Coś czuję, że zaciekawi mnie ta seria. Przwiduejesz jeszcze jakieś paringi? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi się podobało, widząc HashiMada stwierdziłam, że muszę to przeczytać i nie zawiodłam się. Cóż, to było niesamowicie piękne i romantyczne. Czekam na kolejne HashiMada, może dałoby się zrobić jakiegoś one shot'a na święta z Madarą, Hashiramą oraz Izuną i Tobiramą? Już kiedyś coś takiego było, może stałoby się to tradycją jak karp na wigilijnym stole czy Kevin na ekranie telewizora :p ?

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten one shot był zaskakujący, czemu? Ponieważ tytuł wzbudzał we mnie dziwne niedopisania emocję dzięki, którym bez zastanowienia zadecydowałam się to przeczytać i szczerze mówiąc nie sądziłam, że napiszesz coś takiego, coś nie w Twoim stylu. Nie mam zamiaru Cię krytykować bo każdy chce spróbować czegoś innego a tym bardziej jeśli wychodzi to tak profesjonalnie jak Tobie, wielkie gratulację. Miałabym taką małą prośbę abyś spełniła marzenie moje oraz mojej przyjaciółki Kerrigan. Otóż chciałybyśmy i tu cytuję"może dałoby się zrobić jakiegoś one shot'a na święta z Madarą, Hashiramą oraz Izuną i Tobiramą? Już kiedyś coś takiego było, może stałoby się to tradycją jak karp na wigilijnym stole czy Kevin na ekranie telewizora :p ?" Hmmm? To przyciągnęłoby paru moich znajomych z innych opowiadane tudzież one shotów dotyczących HashiMada. Nadzieja matką głupich ale każda matka kocha swoje dzieci :p

    OdpowiedzUsuń
  6. Powiem to samo co wszyscy, ha!
    TO BYŁO NIE W TWOIM STYLU, KOCHANIE. Ale zajebiście. Romantycznie, słodko, cholernie uroczo i tak długo by wymieniać. Popieram Panie, które dodały wcześniejsze komentarze! :D Świąteczna TobiIzu połączone z HashiMada i wciąż czekam na Asuma x Kakashi. Nie odpuiszczę Ci tego, skarbie mój. ♥ Wyrobisz się, prawda? Bo ja tu czekam.
    Najwyżej będę do Ciebie wydzwaniać, aż się wkurzysz i dodasz. Ok?
    Twój Karol. <3

    OdpowiedzUsuń